Subiektywnie #19 "Spider-Man Homecoming"

Zazwyczaj nie zgadzam się do końca z recenzjami, z natury jestem przekorna. Tym razem jednak, muszę przyznać, że był to dobry film.

Źródło: Comic Book Movie


Po pierwsze był to pierwszy film o Sipder-Manie, w którym dowcipkował z przestępców, tego właśnie mi brakowało. Cieszę się również, że nie zrobili po raz trzeci genezy powstania postaci. Fajnym smaczkiem było dodanie kultowej muzyki z kraskówki w napisach początkowych, chociaż nie jestem przekonana, czy takie jej wykonanie pasowało do filmu i reszty ścieżki dźwiękowej. Szczerze nie mogłam się przyzwyczaić do tego, że ciocia May, jest tak młoda. Chociaż tym razem przynajmniej postarzeli odrobinę aktorkę. Najbardziej podobało mi się, że tym razem Marvel nie przesadził z dowcipem i nie było go w nieodpowiednich miejscach – to była rzecz, która zepsuła kilka scen w filmach „Doctor Strange”, czy „Civil War” o czym pisałam wcześniej. Generalnie, wszystko było zbilansowane oraz moim zdaniem, świetne w tym filmie. Był humor, zmaganie bohatera z samym sobą, „narodziny” bohatera, tragedia, był Peter Parker i Spider-Man. Tym razem, twórcy nie bali się klisz, nie maskowali ich humorem, dlatego ten film był dobry. Czasami są one potrzebne, żeby los bohatera w ogóle obchodził widza, żeby widz miał szanse współodczuwać jego emocje, tego w tym filmie nie brakowało. Muszę też przyznać, że nie zrobili z niego typowego filmu dla nastolatków, co jest dla mnie plusem.

 
Źródło: Movies Room

Podobał mi się też dowcip o Flash’u z DC Comics. Po pierwsze, nie ma się co złościć na ani jedną, ani drugą stronę, za dokuczanie sobie, bo to naturalne, choć pierwszy raz było to aż takie widoczne. Osobiście uważam, że DC mniej żartuje z Marvel’a, ale może się mylę, albo jest to bardziej zakamuflowane, jeśli macie jakieś przykłady piszcie w komentarzach. Dlaczego jednak Flash? Ponieważ tak, jak Spider-Man został w uniwersum filmowym odmłodzony (choć nie aż tak bardzo) oraz tak, jak Peter Parker jest wysoce inteligentny, choć mam wrażenie, że klasyczny Barry jest bardziej „nerdy”, oczywiście nie mogę pominąć tego, że Flash z natury również jest wesołkiem. 
 
Źródło: Spider's Web


Dobry film, dobry antagonista, dobry humor - zwłaszcza kiedy Marvel żartował sam z siebie, mam na myśli Kapitana. A co Wy sądzicie o  tym filmie?


Komentarze

  1. Po ostatnich Avengers'ach już miałam pozytywne nastawienie na tego Spiedy'ego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również i postacią zdecydowanie się nie zawiodłam :)

      Usuń

Prześlij komentarz