Muszę przyznać, że Marvel mi zaimponował. Tym razem ze spoilerami – zapraszam.
![]() |
Źródło: Paradoks |
Film,
mimo ilości bohaterów jaka została w nim uwzględniona, był
spójny. Trochę bałam się, że to właśnie sprawi, iż akcja
będzie wszędzie i zarazem nigdzie - to jednak się nie stało.
Dostaliśmy bardziej rozbudowanego Thanos’a (wreszcie), dzięki
czemu nie tylko stał się złożoną postacią psychologicznie, ale
poznaliśmy także jego motywy, których nie możemy nazwać
równo znacznie, czy niepodważalnie złymi.
![]() |
Źródło: Collider |
Co
więcej, wreszcie zrobili to, o czym mówię przy niemal KAŻDYM
filmie jaki wychodzi – powinni zacząć zabijać postacie! Brawo!
Szczere ukłony w stronę Marvel’a. Wreszcie przestali się bać.
Oczywiście, i tak z pewnością zaraz wszyscy zostaną wskrzeszeni,
gwarantuje to wątek z zajrzeniem do przyszłości Strange’a, który
z pewnością wbrew pozorom wybrał opcje najkorzystniejszą. Jak
długa historia Marvel’a tak wiadomo, że ich główne postacie nie
umierają, a jeśli je ktoś zastępuje, to dlatego, że przeszli na
emeryturę. Uważam, że to powinni zmienić, w końcu nic nie ożywia
bardziej historii niż dobra śmierć. O czym przekonaliśmy się
właśnie w tym filmie.
![]() |
Źródło: theverge.com |
Odłóżmy
to jednak na bok. Jak większość osób wie, historia przedstawiona
w filmie, w dużej mierze łączy się z komiksem „The Infinity
Gauntlet”, który potem przechodzi w „Infinity War”, która
jest jego kontynuacją. Zobaczymy więc co się stanie.
Komentarze
Prześlij komentarz