DIY #1 Tatuaż - Kot z Cheshire „American McGee's Alice”

Jak zapowiedziałam jakiś czas temu, pojawią się tu DIY i to jest pierwszy z nich. Dzisiaj zaprezentuje wam, jak zrobić sobie tatuaż na niby Kota z Cheshire. Oczywiście taka sama instrukcja będzie dotyczyła praktycznie wszystkich innych tatuaży. Będzie to sposób domowy i niskobudżetowy. Także nie będą, w tym uczestniczyć żadne specjalne farby do bodypainting'u itp. Jeśli jesteś kobietą, wszystkie te rzeczy masz już prawdopodobnie w domu. Wskakujcie.

Jednym z moich ulubionych kostiumów jest cosplay Alicji w Krainie Czarów. Cały strój jest zrobimy w stylu Steampunk, dlatego pomyślałam sobie, że idealnym dodatkiem będzie tatuaż Kota z Cheshire. Jednak koty są za urocze, jak na tego typu styl, dlatego przypominając sobie dwie z moich ulubionych gier „American McGee's Alice” i „Alice Madness Returns” uznałam, że ten kot będzie idealny. Właściwie to sama jego głowa. Tatuaż zaplanowałam na udzie, bo uznałam, że zajebiście będzie wyglądać spod kabaretek/burdelówek. Jeśli planujesz zrobić go sobie w mniej wygodnym i dostępnym miejscu, będziesz musiał poprosić kogoś o pomoc. Tak będzie wyglądał nasz model:
 

Źródło: www.liyuantv.com

Potrzebne Ci będą:

• tonik;
• spirytus salicylowy lub zmywacz do paznokci na alkoholu lub wódka;
• waciki;
• podkład o Twoim odcieniu skóry np. mój to "porcelanowa biel" - nie jest konieczny, ale dzięki niemu tatuaż zostanie na miejscu (dla zaawansowanych);
• kubek z wodą
• cienie do powiek, matowe! Ewentualnie mogą być metaliczne, lecz będzie mniej naturalny efekt. Byle nie z brokatem. W tym wypadku: odcienie szarości, czarny, biały, złoty, żółty i czerwony/różowy;
• czarna kredka do oczu;
• czarny eyeliner;
• pędzel do cieni;
• lakier do włosów;
• kartka (dla początkujących);
• czarny cienkopis / drukarka tuszowa (dla początkujących).
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
   

Można to zrobić na dwa sposoby. Dla zaawansowanych, czyli takich którzy potrafią rysować i dla początkujących, czyli ludzi bez jakichkolwiek zdolności plastycznych. Oczywiście tylko na początku, później już nie różnią się niczym, dlatego podzielę wszystko na: dla początkujących, dla zaawansowanych i wspólny koniec.

 

Dla początkujących

Krok 1. Włącz na komputerze / tablecie grafikę, którą chciałbyś mieć na sobie i ustaw odpowiednią dla Twojego tatuażu wielkość. Przyłóż do monitora kartkę i delikatnie odrysuj wszystkie szczegóły. Możesz też wydrukować taki czarny szkielet na drukarce tuszowej, na laserowej nie wyjdzie.

Krok 2. Przetrzyj skórę najpierw tonikiem, potem spirytusem i przyłóż kartkę.

Krok 3. Weź wacik, nasącz go spirytusem i ostrożnie długo dociskaj przytrzymując w miejscach, gdzie rysunek ma się odbić na skórze. Jeśli Ci nie wyjdzie, spokojnie, to się zdarza, zetrzyj to co się odbiło i powtórz od początku. Dla przykładu posłużyłam się samym rysunkiem oka.

Krok 4. Powinien odcisnąć Ci się na skórze delikatny zarys tego co było na kartce. Niestety mój cienkopis już prawie nie miał tuszu, więc zostało go jeszcze mniej. Mam nadzieję, że będzie to widać na zdjęciu :/. Obrysuj kredką do oczu wszystkie linie.

Dla Zaawansowanych

Krok 1. Otwórz grafikę na komputerze / tablecie / telefonie. Jeśli wolisz obróć ją do góry nagami (mi osobiście pozwoliło to lepiej zachować proporcje).

Krok 2. Zdezynfekuj skórę najpierw tonikiem, potem spirytusem, pomaga to odtłuścić skórę, dzięki czemu tatuaż dłużej się utrzyma.

Krok 3. Nałóż cienką warstwę podkładu na miejsce, w którym znajduje się tatuaż, to sprawi, że produkty będą lepiej się trzymać.

Krok 4. Przerysuj kredką do oczu rysunek na swoje ciało. Nie przejmuj się, że kredka jest za gruba i trochę krzywo wychodzi, później nie będzie tego widać.

Wspólny koniec

Krok 5. Przejdź do kolorowania. Sugerując się rysunkiem otwartym na komputerze, zacznij kolorować używając cieni do powiek i wilgotnego pędzelka. Najlepiej zacząć od najjaśniejszych elementów i przechodzić do coraz ciemniejszych. Aby uzyskać gładkie przejście pomiędzy kolorami, przejedź pędzlem od ciemnego koloru do jasnego ruchem cyrkularnym. Jeśli zaprószą Ci się jasne elementy na ciemno, nie przejmuj się, na końcu popraw je jeszcze raz. Oczywiście, kolorowanie może wymagać więcej niż jednej warstwy cieni, chyba, że używasz takich z mocnym kryciem. Nie przejmuj się niewyraźnymi, zaprószonymi cieniem konturami, później się tym zajmiemy.

Krok 6. Mamy już pomalowaną głowę, teraz trzeba coś zrobić z tłem. Oczywiście jeśli chcesz, jak jesteś zadowolony z efektu i nie chcesz tła, przejdź dalej. Uznałam, że tło musi pasować do tatuażu kolorem i do tematyki kostiumu, dlatego pojawiła mi się w głowie para! Dodatkowo Kot też rozpływał się w powietrzu, więc się to zazębiało. Używając jasnego szarego, zaczęłam zataczać koła rysując tak jakby sprężynki, różnej szerokości i długości, w różnych kierunkach, wokół głowy Kota. Później tak samo postąpiłam z ciemnym szarym. Jako, że były za mało „dymo-podbne”, uznałam, że lekko rozmażę je palcem, co dało fajny efekt, na koniec użyłam białego, aby dym wydawał się jeszcze bardziej 3D.

Krok 7. Popraw czarne elementy eyelinerem, bardzo dokładnie wyostrz wszystkie linie. Poczekaj aż wyschnie.

Krok 8. Masz już wszystko gotowe. Jednak jak sprawić, aby tatuaż się utrzymał, nawet pod rajstopom? Otóż, spryskaj go dokładnie z dużej odległości lakierem do włosów, gdy wyschnie pierwsza warstwa, powtórz czynność jeszcze 2-3 razy. Trzymaj nogę zgiętą, tak, żeby skóra była jak najbardziej naciągnięta. Poczekaj aż wyschnie. Masz gotowy tatuaż i możesz ubierać kostium. Ja użyłam super-hiper mocnego lakieru z Syoss, bo taki muszę używać do moich niesfornych włosów (ten na zdjęciu średnio się sprawdził).

Tak zrobiony tatuaż wytrzyma z pewnością cały dzień. Kilka osób, w tym wszyscy moi znajomi sądzili, że zrobiłam sobie prawdziwy tatuaż, oczywiście wtedy nie wyszedł mi z jednej strony taki pucnięty ;P.

Ważne

1. Nie smaruj się niczym, ani balsamem, ani olejkiem w miejscu gdzie ma znajdować się tatuaż.

2. Pamiętaj, aby zrobić go w takim miejscu, by nie roztarł się przy Twoich ruchach - oczywiście nie powinien, ale przezorny zawsze ubezpieczony. 

3. Jeśli szkoda Ci Twoich kosmetyków, serio – kup najtańsze jakie znajdziesz.

4. Wszystkie nieplanowane roztarcia, czy zabrudzenie wokół tatuażu zetrzyj tonikiem przed spryskaniem lakierem.

5. Najlepiej zmyć go najpierw wodą z mydłem, a później płynem do demakijażu oczu. 

6. Jeśli robicie sobie tatuaż w okolicy twarzy, nie pryskajcie go lakierem!

Jak podobał Wam się tutorial? Wypróbujecie coś takiego? Jeśli tak, napiszcie mi swoje wrażenia. W razie wszelkich wątpliwości pytajcie.