Szczerze
mam mieszane uczucia odnośnie tego filmu. Może jeszcze go nie
„przetrawiłam”, w końcu widziałam go wczoraj wieczorem.
Możliwe, że moje odczucia spowodowane są długimi latami
oczekiwania, na kolejną część. Z tego powodu, post będzie moją
zadumą nad filmem.
Przede
wszystkim uważam, że nie jest to zły ani średni film, ale nie jest to też
najlepsza z części „Underworld”. W filmie jest bardzo dużo
akcji, do tego stopnia, że (przynajmniej ja) nie do końca
potrafiłam wczuć się w sytuację panującą na ekranie. Mimo to,
podobały mi się bardzo sceny walki oraz fabuła, której rozwój
nie do końca dało się przewidzieć. Film miał świetne podniosłe
momenty, motyw jakiegoś rodzaju magii oraz wyjaśnił kilka rzeczy.
Nie mniej, pozostawił kilka znaków zapytania i zapowiedź kolejnej
części. Było w nim znaczenie więcej akcji niż w poprzednich
częściach. „Underworld” bardzo mi się podobał jako film
akcji, zabrakło mi troszkę klimatu poprzednich części, bardziej
mrocznego świata. Podoba mi się też jego krwawy charakter, to jedna z
moich ulubionych cech całej serii. Uważam, że warto go zobaczyć.
![]() |
Źródło: twitter.com |
Napisałam
wszystko, co przychodzi mi do głowy, a i tak czuje, że czegoś mi w
tym brakuje. Co Wy sądzicie o tym filmie? Piszcie ;)
Komentarze
Prześlij komentarz