Oczami widza #1 "Marvel's Jessica Jones"

„Jej! Nowa seria postów!” - pewnie krzyczycie w głowach – wiem, że nie, ale lubię moje urojenia. Postanowiłam zrobić serię, o moich, subiektywnych, osobistych opiniach na temat seriali, które już jakiś czas lecą w telewizji, po obejrzeniu całości. Albo przynajmniej jednego sezonu, który wyszedł dawno temu, jak w przypadku „Marvel’s Jessica Jones”. Jeśli chcecie się ze mną pozachwycać, popsioczyć, lub zwyczajnie się ze mną nie zgodzić – zapraszam! Oczywiście, jak zwykle bez spoilerów.


Źródło: DistraRindo



Pierwszy sezon serialu na podstawie komiksów „Alias” pojawił się w 2015 roku i od razu mnie przyciągnął. Pamiętałam, że to dobra historia i chciałam wreszcie zobaczyć jakiś serial z bohaterami Marvel’a. Pierwsze kilka odcinków, jakie widziałam jest naprawdę świetnych. Można było znaleźć w nich wątek psychologiczny, tajemnice, mroczniejszy świat, niż w kinowym uniwersum Marvel’a, które jest dla mnie trochę za pozytywne. Z tych powodów zaczęłam się wciągać. Podobało mi się, w tym serialu wiele rzeczy, sam fakt, że był przeznaczony dla widzów dorosłych już rzutował na plus. Najbardziej zainteresował mnie wątek psychologiczny, tej traumy, niepewności oraz świat - bez barw, w którym nic nie jest tak, jak powinno, gdzie wszystko otacza beznadziejność i bezsens. Zapomniałam dodać, że intro jest niesamowite.


Źródło: ScreenCrush


Później, gdzieś mniej więcej od połowy, serial nagle stracił na klimacie. Stał się, moim zdaniem, bardzo przeciętny i przewidywalny – włącznie z zakończeniem sezonu - a wcześniej trzymał na prawdę wysoki poziom. Wtedy, ciągnęły go wyłącznie postacie głównej bohaterki i Purple Man’a. Aktorzy pracujący nad tymi rolami pięknie je oddali, zwłaszcza David Tennent, który doskonale grał fiksacje swojej postaci. Wina w obniżeniu poziomu serialu leży po stronie scenariusza, tylko i wyłącznie.


Źródło: Pinterest


Ogółem patrząc serial jest spoko. Jeśli ktoś chce poznać więcej seriali Marvel’a, polecam. Po prostu, oczekiwałam od tego serialu znacznie więcej i trochę się zawiodłam, bo naprawdę siadałam do niego po raz pierwszy z ogromną nadzieją, że może stanie się on jednym z moich ulubionych seriali. Kiedy będzie kolejny sezon? Podobno, jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że się poprawią i z pewnością będę oglądać.

Źródło: Deadline

Jaka jest Wasza opinia o tym serialu? Zgadzacie się ze mną, czy uważacie, że kompletnie nie mam racji? Piszcie, każda opinia jest mile widziana.

Komentarze