Komiksowe genezy #12 Riddler

W tym odcinku przedstawię Wam kolejnego złoczyńcę z Gotham City – Riddlera, Człowieka-Zagadkę, E. Nigmę. Szczerze przyznaję, że jest jednym z moich ulubionych złoczyńców tuż obok Jokera i Stracha na Wróble. Nadszedł czas na jego genezę.

Źródło: DC Comics


Edwarda Nigma (bo takie nosił imię oryginalnie) od małego chłopca cechowała nad wyraz wysoka inteligencja. Uwielbiał łamigłówki i zagadki. Pewnego dnia prowadząca go przedszkolanka ogłosiła konkurs z łamigłówką. Mały Edward tak bardzo łaknął wygranej, że postanowił włamać się do sali i ukraść z biurka nauczycielki rozwiązanie zagadki. Jego podstęp okazał się powodzeniem, dzięki czemu był w stanie rozwiązać problem w mniej niż minutę. Bardziej niż wygrana ucieszył go fakt, zwycięstwa mimo oszustwa. W nagrodę dostał książeczkę z łamigłówkami i tak przez lata pogłębiała się jego obsesja.

Źródło: Comic Vine - GameSpot

Dorosły Nigma został pracownikiem festynów, gdzie w swojej budce wymyślał zagadki oraz łamigłówki, takie by wyciągnąć od klientów jak najwięcej pieniędzy i skazywać ich na porażkę. Pewnego dnia uznał jednak, że oszukiwanie prostych ludzi nie przynosi mu aż takiej satysfakcji. Za cel upatrzył sobie Batmana. Wstąpił do Gangu, aby dopiąć swego celu. W Batmanie znalazł sobie równego intelektualnie przeciwnika, przez to często za swoje zbrodnie ląduje w Arkham. Oczywiście, nie mogę nie dodać, że jest także psychopatycznym mordercą, a także obecnie szefem własnego gangu.

Źródło: Entertainment Fuse

Komentarze