Nigdy
nie pisałam Wam co sądzę o pierwszej części „Kingsman”,
dlatego dzisiaj to zrobię – to jeden z moich ulubionych filmów.
Teraz z czystym sumieniem przejdę do „The Golden Circle”.
Wskakujcie!
![]() |
Źródło: superherohype.com |
Muszę
zaznaczyć, że Ci, którzy oglądali trailer mają zepsuty
największy/najlepszy element zaskoczenia w filmie. Lepiej go nie
oglądajcie, po prostu. Możecie mi zaufać, idźcie na drugą część,
będziecie zadowoleni, bo to zwyczajnie świetny film. Oczywiście, jest
na podstawie komiksów Icon Comics (z rodziny Marvel’a) o tytule
„Secert Service”.
![]() |
Źródło: superherohype.com |
Pierwsza część była lepsza, bez wątpienia i bezdyskusyjnie, po prostu wolę Kingsman’ów od
Statesman’ów. W tym filmie nie zabrakło, podobnie jak w pierwszej
części, epickich scen walki, które były pokazane w inny sposób
niż w pozostałych filmach akcji. Nie wiem czemu, ale zazwyczaj
podobają mi się znacznie bardziej filmy z rodziny Marvel’a nie
wliczające się w Marvel Cinematic Universe – jak „Logan”,
„Kingsman”, czy „Deadpool”.
![]() |
Źródło: Digital Spy |
„Kingsman”
jest przerysowany, momentami ma czarny i drastyczny humor, czuć w nim komiks –
jednak w taki sposób, który podoba się, przynajmniej mnie. Równie
dobrze, mogą być to powody odrzucenia tego filmu, przez niektóre
osoby.
![]() |
Źródło: Nerdist |
Nie mogę oczywiście pominąć scen z Eltonem Johnem, które są genialne. Podobała mi się również antagonistka, zwyczajnie uwielbiam filmy z psychopatami w tle, sprawiają, że akcja jest ciekawsza.
![]() |
Źródło: TechnoBuffalo |
Co Wy sądzicie o tym filmie? Dajcie mi znać w komentarzach ;)
Komentarze
Prześlij komentarz