Za co kochamy Batmana?

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to pytanie mogłoby przerodzić się w książkę. Postaram się jednak odpowiedzieć na nie, przynajmniej podstawowo, w tym jednym poście. Batman pojawił się po raz pierwszy w 1939 roku i od tego czasu wychodzi nieprzerwanie po dziś dzień, dając postaci 79 lat.

Źródło: YouTube

Przez wszystkie lata postać Mrocznego Rycerza z Gotham zmieniała się. W pierwszych komiksach zabijał, później przestał. Początkowo miał niesamowicie patriotyczną postawę, w późniejszym czasie stał się postacią lżejszą, która miała różne kostiumy w zależności od dnia i były one w kolorach tęczy. Jednak z czasem Batman ukształtował się w mroczniejszą wersję tego co dostawaliśmy przez pierwsze lata komiksów.

Źródło: comicbook.com

Batman jako bohater

Batman jest złożoną postacią, zawsze planuje trzy kroki do przodu, rozpracował plan pokonania każdego z superbohaterów - tak na wszelki wypadek, jest niesamowicie sprawny fizycznie, ma wysoką inteligencję. Dodatkowo fascynujące jest w nim jest to, że starając się nie mówić o swoich emocjach, wewnętrznym bólu, poniekąd uzewnętrznia się to w jego milczeniu oraz czynach. Mimo analizy każdego ruchu, Batman daje się ponieść emocjom ilekroć osoba jemu bliska jest w niebezpieczeństwie, wtedy często leje się krew.

Źródło: Horror Geek Life

Muszę zwrócić uwagę na to, że Batman jest przede wszystkim człowiekiem. Zwykłym człowiekiem walczącym nocami ze zbrodnią, aby jego miasto, na którym mu tak zależy, zmieniło się na lepsze. Nie tylko z powodu nieprawości, ale także nieszczęścia ubogich, którymi często nie ma się kto zaopiekować. Wielu osobom czytającym komiksy właśnie to podoba się w Batmanie – jego człowieczeństwo. Nie ma żadnych super-mocy, nie jest wampirem, nie jest nietoperzem, jest śmiertelny. To właśnie podnosi wiarę w człowieczeństwo. Poza tym, we wszystkich superbohaterach wzbudza szacunek, strach i respekt, a to oni mają super-zdolności.

Źródło: Pinterest

Gadżety

Świetnym aspektem Batmana są gadżety jakie posiada. W sumie Batman ma wszystko o czym mógłbyś tylko pomyśleć, nawet Kryptonit schowany w specjalnie przystosowanym sejfie. Ma kostium na każdą okazję – oczywiście nie są one już tęczowe, a bardziej przystosowane do warunków z jakimi będzie się mierzyć podczas swojej przygody. Nie zapominając o jego pojazdach czy pasie, ma Brother Eye. Czyli właściwie co? Brother Eye to satelita krążący po orbicie ziemi wyposażony w sztuczną inteligencję i jest własnością Wayne Enterprise - poniekąd. Łączy się on także ze wszystkimi urządzeniami jakie Batman posiada, dlatego nie zależnie w jakim Batcave, znajduje się Batman ma przy sobie Brother Eye. Został zaprojektowany przez Bruce’a Wayne’a, jak pisałam wcześniej jest on ponadprzeciętnie inteligentny, i służy do obserwacji wszystkich Meta-ludzi na Ziemi, zapisując wszystkie informacje na ich temat.

Źródło: Comic Vine - GameSpot

Milioner

Nie byłoby Batmana bez Bruce’a Wayne’a. Co ciekawe jest w tej postaci, to to, że Bruce mimo tego, że jest prawdziwą tożsamością Batmana, jest bardziej jego alter-ego niż sam Batman. Bruce Wayne, jakiego widzi Gotham, reporterzy, czy otoczenie to tak naprawdę gra aktorska, przedstawienie robione po to, aby utrzymać wizerunek lekkomyślnego, playboy’a, przepuszczającego fortunę rodziców, którego hobby to filantropia, prezesa Wayne Enterprise.

Źródło: Ravishly

Oczywiście, Bruce jest w rzeczywistości playboy’em świadczą o tym jego podboje, nie tylko jako milioner, ale także, jako Batman. Nie znaczy to jednak, że się nie zakochuje.

Źródło: Spider's Web

Batman jako persona

W takim razie, kiedy tak naprawdę Batman pokazuje swoją prawdziwą twarz? Moim zdaniem, bardziej sobą jest w stroju Batman’a, niż wystawiony jako Bruce Wayne ku uciesze tłumów. Jednakże, ma w sobie coś z obydwu tych postaci, a jego prawdziwe oblicze widać na kartach komiksów wtedy, kiedy nie musi być ani sławą, ani mścicielem. Kiedy jest wśród osób zaufanych lub w samotności i zdarza mu się także czasem opuścić zasłonę przy Jokerze.

Źródło: Pinterest

Mroczny Rycerz

Batman chowa się w mroku, posługuje się cieniem, budzi strach, pojawia się, aby później zniknąć. To bohater najbardziej mrocznego miasta, jakie ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić, to tutaj powstali najbardziej spaczeni i najbardziej niebezpieczni przestępcy. Dlatego on sam w sobie musi być zjawą, budzącą strach na samą myśl, musi być mitem, miejską legendą. Między innymi to kryje się w znanych słowach „Jestem bohaterem, którego Gotham potrzebuje, nie takim na jakiego zasługuje”. Tymi słowami pokazuje także to, że jest świadomy swoich niedoskonałości, braków i przemocy.

Źródło: Punchnels

Batman i moralność

Przemoc – to słowo klucz jeśli mówimy o Batmanie. Wiemy, że jego kodeks moralności zabrania mu zabijania, nawet seryjnych morderców, psychopatów i musi doprowadzić ich przed sąd nawet jeśli wie, że się wywiną lub uciekną, bo jest to sprawiedliwe. Nie przeszkadza mu natomiast znęcanie się nad nimi, brutalne tortury, pobicie do nieprzytomności, wpakowanie ich do szpitala, czy zrobienie z kogoś „warzywa” karmionego przez słomkę. Dlaczego? Otóż, Batman nie chce przekroczyć granicy, zza której nie będzie mógł później powrócić. Drzemią w nim straszliwe demony, które budzą się przy przestępcach, którzy niejednokrotnie wyprowadzają go z równowagi sowim zepsuciem – stąd brutalne pobicia. Natomiast, nie chce przekraczać granicy, nie chce zabijać, nie tylko dlatego, że jest to zwyczajnie złe, ale także dlatego, że jeśli przekroczy tę granicę, nigdy zza niej nie wróci.

Źródło: comicvine.gamespot.com


Powiecie mi na to – przecież sama pisałaś, że początkowo zabijał – i tutaj są różne wersje wypadków. Po pierwsze, dostosowanie komiksu do młodszych czytelników, po drugie, po wojnie nikt nie chciał widzieć takiego bohatera. Są także wersje historii w komiksach samych sobie – Batman przestał zabijać, bo zrozumiał, że to złe i udało mu się raz zawrócić z tej drogi; Batman nigdy nie zabijał – wersja ignorująca tamtą erę komiksów.

Źródło: Comicnewbies


Czarne charaktery

Batman był pierwszą postacią w historii komiksu, w której odcinku złoczyńca nie zginął i powrócił znowu stając naprzeciwko bohatera - był nim Joker. Doszliśmy właśnie do miejsca, w tej opowieści, kiedy Batman i Joker, nie tylko rozpoczęli wspólną historię, ale także stali się kultowi oraz otworzyli nowy rozdział w dziejach komiksu, tworząc tym samym historię. Joker to postać, za którą stoją same znaki zapytania, nie dość, że jest najstarszym wrogiem Batmana, ale jest także poniekąd jego przyjacielem? Nawet ciężko jest określić relacje między nimi. Jednak on jest jedną z nielicznych postaci, która naprawdę potrafi przechytrzyć Batmana, uderzyć go w czułe miejsce (metaforycznie) oraz swoimi monologami uświadomić mu mroczne zakamarki umysłu Nietoperza, jakich nie jest świadom lub nie chce być. 

Źródło: Comic Vine - GameSpot

Jednak nie do tego dążyłam. Batmana tworzą złoczyńcy. Ten tytuł ma wielką ilość złoczyńców zwichrowanych psychicznie, z najróżniejszymi mocami, którzy są niesamowicie złożeni, przemyślani. Każdy z nich ma swoją historię, dzięki nim ten tytuł staje się znacznie ciekawszy i gdyby nie oni Batman mógłby nie przetrwać do dzisiaj. Na dodatek wielu z nich stało się kultowymi ikonami popkultury.

Źródło: PopVinyls.com

Za co kochamy Batmana?

Ostatecznie za całokształt. Za to jak komiks zmieniając się przez lata stał się tym co dzisiaj dostajemy – kultową historią złamanego bohatera, który nie jest chodzącym ideałem. Miasto, w którym strach żyć z niemal nieustannymi opadami deszczu. Mrocznych i zwyrodniałych przestępców zsyłanych na wyspę do Azylu Arkham.


Komentarze