Jestem
czytelnikiem, który uzależnia od nastroju to, co w tej chwili
pochłonie. W każdym razie, mam wiele książek, które czekają na
doczytanie z tego powodu i tych, które po prostu czekają aż mnie
natchnie.
Tego lata mam ochotę na coś detektywistycznego, dziejącego się w miarę współcześnie, z elementami fantastyki i do tego może jakieś ze dwie typowo babskie książki, a jak zdarzę to może jeszcze jedną biografię.
„Rzeki Londynu” Ben Aaronovitch – jestem w połowie, czyta się ją szybko i przyjemnie. Wciągnęła mnie, jest lekka, pisana fajnym, inteligentnym językiem. Jeśli mi się będzie po zakończeniu podobać tak, jak teraz się podoba – pójdę za ciosem i przeczytam kolejne części.
„Szóstka wron” i „Królestwo kanciarzy” Leigh Bardugo – stoją na półce już z rok, nadszedł na nie czas.
„Nowy wspaniały świat” Aldous Huxley – bo nie ma nic lepszego, jak dobra dystopia.
„Black Out” Marc Elsberg i „Temat na pierwszą stronę” Umberto Eco - to z racji mojego zawodu, lubię czytać rzeczy o dziennikarzach.
![]() |
Źródło: Wydawnictwo Literackie |
![]() |
Źródło: Booknews |
„Tysiąc odłamków ciebie” Claudia Grey i „Dziewczyna z Brooklynu” Guillaume Musso – bo tak jak pisałam wyżej, mam ochotę na coś bardziej babskiego (ale tak abym mogła to znieść), a te dwie książki na takie mi wyglądają.
![]() |
Źródło: Empik.com |
Komentarze
Prześlij komentarz