O co chodzi z DC Expanded Universe?

Jesteście ciekawi, dlaczego część filmów DC będzie działa się wcześniej, będzie miała zupełnie inną obsadę i wygląda to na totalny burdel oraz chaos z jakim Warner Bros i DC nie mogą sobie poradzić? Jakby nie ogarniali własnej kuwety – przedstawię Wam moje założenia i argumenty, dlaczego właśnie jest wręcz przeciwnie.


Źródło: Forbes


Jak pisałam w serii „Wieloświat DC” Muliverse dzielił się kiedyś na dwie główne części, ze względu na kategorie wiekowe. W pierwszej był Superman, Batman itp., w komiksach drugiej przedstawiane były poważniejsze kwestie, jeszcze mroczniejszy świat, na dodatek poruszał wiele tematów dotyczących społecznego tabu. Ten Universe nazywał się Vertigo. W komiksach kiedy Flash, stworzył Flashpoint do czego wtrąciła się jeszcze postać Pandory wszystkie te światy się połączyły z osobnych Universów, historii pobocznych, w jeden wielki Multiverse.

Źródło: MovieWeb
W moich założeniach, DC i Warner Bros. postanowili przenieść tę teorię do kina. Tym samym chcąc przebić Marvel’a wielkością kinowego Universe, gdyż przestanie ono być „universe”, a stanie się gigantyczną pajęczyną powiązanych ze sobą równoległych rzeczywistości opartych na teorii strun – multiverse. Stąd chwilowe zamieszanie. Dlaczego jednak tak sądzę?


Źródło: DC Database - Fandom


Po pierwsze jak pisałam w ostatnim „Geek News” najnowsze przedsięwzięcia filmowe z Batmanem i Jokerem nie będą powiązane z obecnym DCEU, co więcej nie będą miały nawet tej samej obsady, a na dodatek mają być wstępem do DC Dark Universe, czyli odpowiednika Vertigo. W którego skład wejdzie – Justice League Dark oraz Sandman, może (ze względów brutalności) także Lobo. 

Źródło: aminoapps.com

Być może pokuszą się o ekranizację Demon’a, co byłoby świetne, albo dadzą samodzielny film postaci Zatanny – jednak to wszystko tkwi w sferze moich marzeń. Nie obraziłabym się nawet na Scooby Apocalypse. Dodatkowo mogą wprowadzić postaci nadnaturalne jak wilkołaki, wampiry, duchy czy zombie i poprowadzić ten świat w kierunku horroru, bo mają ku temu zaplecze.
 
Źródło: DC Comics News

W każdym razie, stworzenie Dark Universe otwiera im szeroką gammę możliwości, na ogromną ilość ekranizacji tytułów Vertigo, które są niesamowicie dobre, a niektóre z nich poruszają tematy kontrowersyjne. Daje im to cały przekrój postaci i historii, możliwość wprowadzenia nie tylko Boga do świata, ale także istot Nieskończonych, zaświatów, nadnaturalnych krain oraz prawdziwej magii, pozbawionej ingerencji w kod genetyczny, niezależnej od posiadania jakiegoś przedmiotu czy kwestii bycia istotą pozaziemską, jak w przypadkach postaci z podstawowego Universe.


Źródło: Pinterest


Po drugie w „Batman vs. Superman” pokazana była umiejętność podróży w czasie Barry’ego, a także sugestia, że Batman będzie się przemieszczał między alternatywnym rzeczywistościami, pokazując jego przyszłość dziejącą się na innej Ziemi, walczącego przeciw oddziałom Supermana podczas inwazji kosmitów. W „Justice League” przedstawiono Seteppen Wolfa, który był uwięziony w jakimś sensie w innej czasoprzestrzeni oraz potężne Motherbox’y, co potoczy (prawdopodobnie) historię ku Darkseid’owi, planującego podbój wszystkiego, również uwięzionego w innym wymiarze, świadczy o tym armia Parademonów, przedstawiona w obydwu filmach, którą to dowodzi Darkseid oraz symbol Omegi ze snu Bruce'a. Moim zdaniem pójdą ostatecznie w ekranizację "Injustice", "Injustice 2" i "Justice League: Darkseid War", dlaczego tak uważam, to temat na inny post, ale ta teoria usprawiedliwia brak Super Girl, gdyż pojawi się ona dopiero wtedy.


Źródło: DC Comics Extended Universe Wiki - Fandom


Najlepsze zostawiłam na koniec. Jeśli jeszcze Wam mało dowodów na poparcie mojej tezy, pamiętajcie, że zanim wyjdą filmy z Dark Universe w kinach pojawi się już wspomniany przeze mnie „Flashpoint”, który jak sama nazwa wskazuje będzie adaptacją komiksu o tym samym tytule. Jak tłumaczyłam wcześniej, zmieni to całe DCEU, dlatego mamy tak niewiele filmów w zakresie DCEU potwierdzonych, pozostałe ukażą się już zapewne pod inną nazwą. Tłumaczy to też fakt, iż we "Flashpoint" Batmana zagra inny aktor, gdyż nie będzie nim Bruce Wayne. Wyjaśnia to też pozostałe filmy, jak reboot Batmana i młodego Jokera, ponieważ albo ich genezy się zmienią przez Flash'a, tym samym nawet inny aktor może zagrać Jokera, ponieważ kto inny stanie się Jokerem, przez "efekt motyla" wywołany przez Barry'ego. Mogą zrobić też genezy tych postaci z innych Ziem. Możliwości mają wręcz nieskończone i mogą uzasadnić te filmy w dowolnie wybrany sposób. Na dodatek umożliwi to przeplatanie fabuły między wymiarami, liniami czasu oraz uzasadnione wprowadzenie do kin "Justice Leage Dark" oraz wytłumaczenie faktu, że nigdy wcześniej nikt nie wiedział, że magia w świecie istnieje, oraz nie spotykano istot nadprzyrodzonych, jak  np. zombie.


Źródło: Digital Spy


Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej i lepiej zrozumieć Multiverse zapraszam do przeczytania serii „Wielościat DC” dostępnej w zakładce „Komiksy”, która stopniowo się powiększa. Moim zdaniem, DC próbuje stworzyć najbardziej rozbudowaną siatkę powiązanych ze sobą filmów i równoległych rzeczywistości, co będzie niesamowicie trudnym zadaniem. Krótko mówiąc, gigantyczny multiverse. Sama na początku byłam lekko skołowana, widząc plany na kolejne filmy, jednak wszystko stało się jasne z momentem przeczytania słów „Dark Universe”. Wszelkie pytania, czy wątpliwości piszcie w komentarzach.


Na wszelki wypadek wylistuję dla Was najważniejsze powiązane z tematem posty:


Vertigo

Komentarze

  1. Kufa, że tez nie powiazałem tego snu z injustice ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Lobo, Sandman, Hellblazer !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grubymi nićmi szyta fabuła dla tych co sie znają :)

      Usuń

Prześlij komentarz