Czerwiec
mnie strasznie przytłoczył, miałam zdecydowanie za dużo na
głowie, przez co zaniedbałam, to co zawsze w takich przypadkach –
siebie. Nie mniej, początek lipca był i zapowiada się bardzo
podobnie, nie mogę się doczekać końca miesiąca, kiedy wszystko w
moim życiu wreszcie powinno się w miarę ustabilizować.
W
czerwcu odbyła się premiera drugiej części „Jurassic World”.
Nie byłam na niej w kinie, mam nadzieję, że uda mi się jednak na
to pójść w najbliższych tygodniach. Widzieliście go już?
![]() |
Źródło: Centrum Sztuki Mościce - Tarnów |
Mieliśmy
także, premierę 3 sezonu serialu „Preacher”, co bardzo mnie
ekscytuje. Jak wiecie to jeden z moich ulubionych seriali.
![]() |
Źródło: www.ign.com |
Zakupiłam
także dwie bluzki na wyjazd na Santorini oraz piżamę. Po prostu
uwielbiam te rzeczy, są prześliczne, chociaż musiałam skrócić w
bluzkach ramiączka, żeby na mnie pasowały.
W
prezencie magisterkowo / urodzinowo / rocznicowym kupiłam mojemu
mężowi gramofon. Wreszcie będziemy mieć użytek z półki
zapełnionej płytami winylowymi.
Na
koniec gra, w wolnych chwilach siadam nad „Bioshock Infinite”, który
jest zupełnie inny, ale to jego urok, ma kilka fajnych zmian w
mechanice, oraz więcej fabuły, niż poprzednie części. Póki co,
bardzo mi się podoba. Po nim, jeszcze zostaną mi dodatki, więc nie
ma tego złego.
![]() |
Źródło: tiendaakiba.com |
Komentarze
Prześlij komentarz