Mimo,
iż we wrześniu zaczyna się jesień (najlepsza pora roku), jest to
najbardziej znienawidzony przeze mnie miesiąc, ponieważ są w nim
moje urodziny, których z głębi serca nienawidzę od dziecka. Także
ubiegły miesiąc był miesiącem katorgi i męczarni.
Niemniej
dostałam kilka fajnych prezentów od życzliwych mi ludzi, dzięki
którym (ludziom nie prezentom) ten okres stał się nieco lżejszy.
Ulubionym
filmem września jest „Zabijam Gigantów”. Wart polecenia,
wzruszający. Po prostu, bardzo dobry.
Źródło: abbe-lib.org |
Nie
mam ulubionego serialu miesiąca, choć przymierzam się do
nadrobienia „12 Monkeys” skoro wrzucili wreszcie więcej sezonów
na Netflix.
![]() |
Źródło: YouTube |
Od dłuższego czasu wychodzi mało postów, wiem o tym. Dzieje się tak, dlatego, że
dużo maluje i to mnie pochłania niemalże całkowicie. Nie mniej, postaram się
wypuszczać więcej postów. Proszę jednak o zrozumienie i dziękuję za wyrozumiałość.
Komentarze
Prześlij komentarz