Słoneczny
październik naładował mnie pozytywną energią. Zapraszam na ulubieńców.
W
ubiegłym miesiącu wreszcie udało mi się wyjść do kina. Więc
ulubionym filmem miesiąca będzie „Venom”. Szczerze
powiedziawszy, film jako całokształt mi się podobał, rozbawił
mnie momentami.
Źródło: Forbes |
Przechodząc
do seriali, zdecydowanie najlepszym tytułem jest „Chilling
Adventures of Sabrina”, o którym zresztą pisałam.
Źródło: Dread Central |
Drugim
serialem, o którym staram wyrobić sobie opinię będzie „Doctor
Who”. Jak wiecie, uwielbiam cały serial, niestety pojawiło się w
nim kilka znaczących zmian, więc czekam na koniec sezonu wyrabiając sobie opinię.
Źródło: ABC |
W
październiku kupiłam też dwie książki, które bardzo chcę
przeczytać. Pierwszą jest „Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści”
H. P. Lovecraft, drugą jest „Czarodzieje” Lev Grossman.
Komentarze
Prześlij komentarz