Ulubieńcy #20 Października

W ubiegłym miesiącu wydarzyło się kilka przykrych rzeczy, jednak należy pamiętać, że zawsze trzeba znaleźć w życiu coś drobnego, aby wywołać na twarzy uśmiech. Zapraszam.





Moją ulubioną nowością filmową jest oczywiście „Blade Runner 2049”. Post o filmie znajdziecie na blogu jutro.


Źródło: Ars


Serialem, który w ostatnim miesiącu przykuł moją uwagę jest „Lucifer”, w którym znowu pojawił się Easter Egg z serialu „Doctor Who”, co wywołuje u mnie potok teorii.



Źródło: Den of Geek


Moją najulubieńszą „rzeczą” na świecie jest mój tatuaż, o którym pisałam już tutaj. Szczerze - myślę już o kolejnym, jednak na pewno nieprędko będę go robić.




W październiku przyszedł do mnie Geek Fuel, jak pisałam kilka miesięcy temu, zrezygnowałam już z subskrypcji, nie wiem dlaczego się pojawił. Jednak zatrzymam go, bo nie dostałam opłaconej lipcowej paczki od nich. Tym razem, paczka była średnia, najciekawsze rzeczy z niej to magnesy na lodówkę Pac-man Batman i kubek ze "Stranger Things".



Ostatni międląc przyniósł mi też niewielkie zakupy dla przyjemności, mianowicie zakupiłam sobie futrzaną kamizelkę (sztuczną oczywiście) oraz kolejne wełniane skarpety.




Wiem, że w październiku planowałam zrobić 31 postów, życie niestety zrewidowało moje plany, przez co nie wyszło. W tym miesiącu powrócę z trzema postami tygodniowo i planowo wydawanymi. Planuję przemeblować trochę moje życie, dlatego między innymi muszę trzymać się blogowego harmonogramu. Do przeczytania jutro ;)

Komentarze